Prezent dla siebie. Kolejna torebka

Anonim

W Saratowie miałem zamek z torebki crossbody. Ona najwyraźniej przyszła do mnie do mojego portfolio i postanowiła umrzeć. Nie traktował go, odcięł możliwe akcesoria i rzuciło go do kosza. Jednak wymiana była potrzebna, mózg ugotował imperatyw. Zrobiony. Oto za tymi śrubami (mosiądz, nie było innych), była kilka sklepów z łącznikami. Albo przemysłowe skale lub nie dostarczone wymiary. I wszystko, ponieważ ktoś zebrał zbyt duże ciasto! I regularne korzeniety w ogóle nie przyszły.

Prezent dla siebie. Kolejna torebka

Ręce to prosięta. Hiszpania wszystko, gdzie dostali. Chociaż pomalowany tym razem przyzwoity niż w poprzednim.

Jestem tu szok, bo kolor na zdjęciu wyszedł na wyraźną fuksję. A kto pamięta, ja i fuksja są niezgodne. Jestem tu iw tamburynowym, a przyjaźń była dookoła do wewnątrz. A Tassel był zaangażowany. Bezużyteczny. Różowe farby wyszły na odpływ. Barwiony Craste i Green Cruise. Skóra była droższa niż walizka. Estessno Coryato szacuje długość uchwytu, więc musiała złożyć kompozyt.

Prezent dla siebie. Kolejna torebka

Prezent dla siebie. Kolejna torebka

Wewnątrz jednej wielkiej gałęzi i trzy kieszenie. Asystent przenosi Hello. Tutaj na tym zdjęciu bliżej życia.

Prezent dla siebie. Kolejna torebka

Poszedłem do przeciążenia od małego tkanego do dużej bulve całą moją pribruda. Myślałem, że to trochę więcej niż było. Tak, teraz możesz bezpiecznie wepchnąć kilka butów. Lub chleb bochenkowy. Lub pakiet mleka i kok miejskich. Ogólnie rzecz biorąc, konieczne będzie ją pokonanie ręcznie, cokolwiek włączy się w wypadek.

Czytaj więcej