Zdjęcie jest niestety tylko ostateczne, niestety. Była stara metalowa taca, na której napisano "Martini". Postanowiłem go zaktualizować i spróbować po raz pierwszy, aby uzyskać wolumin. Wstępna praca zwyczajna: Podkład, Okuralizacja, podwójna farba akrylowa blady kolor. Następnie jednokierowny skorupiasty lakier, na szczycie niebieskiej farby. Pęknięcia okazały się przyzwoity. Potem serwetka wklejona, konstruując bukiety winogron. Hetonowane winogrona i liście. To przyszło czas 3d. Na winogronach spowodowały masę tego bardzo szkła, gdzieś w postaci okręgu do całego winogron, gdzieś w postaci średnika na skraju jagody. Kiedy wszystko jest suszone, dwukrotnie pokrywane lakierowi. Po przeciwnej stronie tacy zmiażdża dwukrotnie niebieska farba.
Wniosek: Nie podobał mi się, że masa tego tomu, dała i blask nienaturalnych. Więc co robić? Jest zjazd! Konieczne było trzymać serwetki, zastosować masę i po raz kolejny przyklej te same serwetki, aby ta masa była widoczna, ale byłaby jagoda. A potem jest już malowany i brakowało na pokryciu.
Tak się stało, to nie jest złe, wydaje się.