Chory jakoś moje dziecko zachorowało, mocno chory, usłyszał ciężko i długo nie mógł się poprawić. Nie wiem już, co robić, pytam go: "Cóż, co chcesz? Mów, co cię zadowolić?" Spojrzał na mnie z testem wyglądem i powiedział: "Chcę akwarium, z rybami!" Rake szybko i w sklepie na akwarium. Kupiłem trochę - 17 litrów. Wszystko zaczęło się od niego.
Oglądanie ryb okazało się tak fascynujące, że za kilka miesięcy zdobyłem już większe akwarium. Okazało się 100 litrów. Pod nim został złożony przed szufladami, ale! Pokrywa klatki piersiowej postanowiła postępować i odmówić utrzymywania ciężkiego przedmiotu. Potem zacząłem uporządkować wszystkie możliwe opcje - gdzie go umieścić. W domu były dwa małe stoły nocne z inną sowiecką próbką. Sami nie są starsi, po prostu leżą przez bardzo długi czas w magazynie, a potem dotrzymaliśmy się do tej okazji całkowicie za darmo.
Pakiety z płyty wiórowej i założone były zwykłą teksturą. Zrobiłem ich obok i podnoszą akwarium z góry. Przynajmniej pokrywa nie działa dla nich, ponieważ na środku jest wsparcie, nawet dwa. Zamówiłem im wspólną pokrywę w warsztacie meblowym. Ale kiedy się skończyła, postanowiłem robić sami nocne. Naprzód, wyróżniałem się z nich dekoracje plastikowe. Wydawali mi się niezbyt atrakcyjnie. Otwory z dekoracji pokryte prostym przestronnym. Kupiłem prostą farbę akrylową w sklepie, tam było, gdy chciałem.
Potem próbowałem znaleźć odpowiednie zdjęcia z wizerunkiem żaglówek, wykonane na grawerowaniu. Nic nie lubiłem. Musiałem zrobić zdjęcie żaglówek, od koloru, aby zrobić sepię i drukować na kolorowej drukarce. Na zwykłym jack. Nie mam innego domu.
Tabele nocne pomalowały czasami warstwę farby, wysuszono, a następnie klejone zdjęcia PVA z żaglówek i zakrył pług z góry. Wtedy zacząłem zakrywać obraz na górze kleju, a następnie czerwony kolor wspina się na zdjęcia (został wydrukowany w brązowych tonach). Tutaj zacząłem panikę. Ale musiałem poprawić sytuację. Zebrałem czerwony kolerek, suszone stoły nocne, a następnie pokryte wszystkim, z wyjątkiem obrazu innej warstwy farby. Sam obraz jest trochę wyblakły. Ech! Mam edukację artystyczną, nawet jeśli dzieci! Wziął kolorowy ołówek i usiadł uderzeń cienia, narysowany skrzyżowanie, liny, żagle ... i ... właśnie okazało się być taki efekt, którego chciałem. Pojawiły się jasne kurczenia. Następnie zakrywał wszystkich lakierów, a tutaj jest: dwie stoły nocne, które wyglądają jak jedno. Cóż, lub spróbuj wyglądać tak.
Kiedy przerobiłem stoły nocne, a potem moja praca domowa traktowała spokojnie: Cóż, bawię się i zabawę. Są przyzwyczajeni. Ale wtedy doszedłem do wniosku, że łóżko z tych tabel nocnych musi być również zmienione. Co więcej, siostrzenica była praktykowana na nią czerwonym stałym markerem. Oznacza to, że weszł do papieru i umył go nie jest możliwe.
Kiedy mąż wrócił do domu i zobaczył rozładowany materac, eliminowane prysznice z wyeliminowaniami i półpoczowym łóżkiem z tyłu, którego dzielnie machnął rolkę, stał w milczeniu, spojrzał i powiedział: "Bad!" Jego stan szoku nie pozwolił mu wycisnąć coś innego. W oczach z ciemnobrązowego łóżka kolory stały się bardzo lekkie. Żaglówki Nie ma już hidels, więc wybrałem obraz z latarnią morską "Swallow Nest".
Proszę bardzo. Na dnie banku było trochę farby i jakoś rano, dopóki nie spali mojego mężczyzn, wyszedłem na loggię i podjąłem krzesło. To jest stare krzesło, które należało do mojej babci. Był chwycił, z tapicerką w plamach, ale wciąż bardzo silny. Odrzucił siedzenie, usunięto narzędzie śnieżne, wycięte w postaci parrolonu i kawałek tkanki z dzianiny w pasku, tkanina owinął siedzenie i przymocowana tkaninę z goździkami. Krzesło zostało kilkakrotnie namalowane, a po wysuszeniu jest montowane i podano w pozycji projektu.
Cóż, po naprawie, rozłączyłem nowe zasłony, zapewniając im pickups. Pyusty są przymocowane na niegrzecznym rzepie i przyklejają się do haczyków do ściany. W dekoracji specjalnie użyto warkocza łańcucha przypominającego.
Bliższy
I w końcu. Przyszedłem na myśl pomysł, aby uczynić mnie od pozostałości parolonów kręconych puffów na krzesłach.
To proste - kawałek parolona, okładka na zamku. Okładka tym razem szyła z sukienki, w której moja ciotka czekała na mojego brata. Tkanina miękka i ciepła. Nadal jest w Szkocji, od czasów sowieckich.
W ten sposób srada kabina mojego kapitana Sori-Head!