Nazywam się Karolina Breeze. Jestem studentem "Sapire" w Izraelu.
Ponad rok temu mój tata stracił swoją pracę. Być może dlatego postanowił zrobić własne ręce, moje prezent urodzinowy. Wisiorek. Zwykły drut, zdobił kamień za pomocą starej taniej dekoracji. Przyszedłem do takiej zachwytu, że prosiłem papieża, aby mnie coś innego.
Wtedy także i więcej ... Więc kolczyki, bransoletka, wisiorki, pojawiły się szpilki do włosów. Kiedy pokazałem prezent mojego ojca dla mojego przyjaciela i przyjaciół, nikt nie wierzył, że tata był dla zawodu mechanika. I nigdy wcześniej, nie rób biżuterii. Każdego dnia z pewnością zdobył doświadczenie. A dziś tworzymy dekoracje ze srebra, a nawet sprzedamy swoje wisiorki na ETSI. W Internecie tata nazywał się Calistobreezee. Cieszę się, że mój tata wie, jak stworzyć piękno, od faktu, że inni są wyrzucane.
Źródło