Ojciec złamał czajnik elektryczny. Taki plastik, z przyciskiem. Coś tam spaliłem okablowanie. Ojciec usiadł na stół kuchenny, zdemontowany czajnik, czy wszystko zrobiło wszystko krótko i zadowolony go. Część zamienna pozostaje - metalowy drut długości centymetrów 20, elastyczną, połączoną przez półkolę, na końcówki izolacji (z tym wszystkim, czajnik włącza się i prowadzi wodę).
Daja skręciła ją ponownie, zdemontowaną czajnik i dodajmy go. Delikatnie go wszędzie - nie nadaje się. Znowu zebrany - działa czajnik. Ale pozostaje części zamienna! Remreret ponownie. I tak cały wieczór, cicho siedzi, puffing nic nie mówi nikomu.
Po 3 godzinach "pracy" został wyciągnięty, czajnik z zapasowym sklepem złożonym do pakietu i przeciągnął do pracy do elektryków - takich jak rozumieją. Pod koniec dnia elektrycy się poddali. Mówimy, że służą do służby życia, do naprawy, może być w obliczu takiego urządzenia. Nietoperz, zanim matka wstydzi się, aby przyznać, że nie może naprawiać samego czajnika (ręce Bati natychmiast mówią - złoty), cicho postanowił spróbować ponownie. Zdemontowane, części zamienne na rozkładaniu się tabeli, są głupio na nich wyglądają.
W pobliżu idzie matka rozmawia z nim: wtedy, jak, jak są rzeczy w pracy, a za tą rozmową przychodzi do stołu, przyjmuje "część zamienną" i zaczyna wkładać go do swojego stanika.
Pytanie Ojca:
- Gdzie znalazłeś kość z biustonosza? Szukam jej przez dwa dni - zniknął bez śladu, ale pamiętam umieścić na stole.
Ojciec krzyknął jako cięcie.
Źródło