Emeryt ucieleśnił swoim marzeniem, tworząc jego pustelnię

Anonim
Jako prosty rustykalny człowiek, pałac królewski

Kreator Bryansk stworzył wnętrza pałacu w wsi i omawia pomysł jego mini-Ermitage z Piotrowskym.

W najbardziej oddalonym centrum dzielnicy Bryansk, Klimovo, zagubiony w sosnowym Outback of the Fourback okolicy, gdzie Troitz Slawistyczna Troitz Trójcy - Rosja, Ukraina, Białoruś, - każdy pokazuje słynny dom Akulov. Usuwa niebo z kolorem jagodowym z daleka, wszystko w rzeźbionych wzorach, z jeźdźcami z przodu jelenia, z jeźdźcą, walcząc na bramie z węża Gorych, co oznacza: nie ma krótkiego kursu wszystko. Właściciel Vladimir Filippovich Sharulov, prawdopodobnie był przyzwyczajony do nieoczekiwanego wyglądu nieznanych ludzi i, nie pytając niczego, zaprasza do domu.

Chcę mojej pustelni.

Jako prosty rustykalny człowiek, pałac królewski

Idziesz, nieświadomie zatrzymany - dotierujesz do innego tymczasowego pomiaru. Sytuacja jest luksusowa, jak w bogatej posiadłości XIX wieku. Rzeźbione, antyczne krzesła próbek, fotele, sofa, stoły, "łóżko królewskie" ...

Jako prosty rustykalny człowiek, pałac królewski

A wszystko to jest złote oparzenia, ponieważ japoński jest pokryty formą cienkiej folii, w której jest złoto. A jaka jest wspaniała podłoga w salonie! Wspaniały wzór jest układany z wielokolorowego parkietu. Ten sam sufit, w którym cztery obrazy są zapisywane wewnątrz wzoru.

Jako prosty rustykalny człowiek, pałac królewski

"Wszystko jest wykonane z Linden, drzewo jest miękkie, łatwo cięte," wyjaśnia właściciel.

Każdy szczegół sytuacji, którą chcę rozważyć przez długi czas: drzwi, ramki luster, portrety i obrazy w złotej koronce wyglądają jak cenne antyki. Ikony w takich oszczędnościach, jak gdyby usunięto ze starej ikonostasów. Albo zegar: Wyciągnęli Filippovich z zwykłego ciała i zamontowane w niesamowitej szkatułce kominkowej, którą sam wyciął z drzewa. Idę po pokoi jako muzeum.

Jako prosty rustykalny człowiek, pałac królewski

"Oto ten szyfonysta z inlay", pokazuje właściciel ", chciałem kupić byłego dyrektora Ermitażu, Boris Borisovich Piotrowskiego, który widział Szyfonier tylko na zdjęciu. Nie sprzedałem. Do kwestii reżysera: "dlaczego?" - odpowiedział: "Chcę stworzyć mini-Ermitage w Bryansk Outback". Boris Borisovich z radością zatwierdził mój pomysł.

- Jak się masz, Vladimir Filippovich, udało się stworzyć to wszystko z własnymi rękami? Gdzie bierzesz wzory vintage?

"Głównie się wymyślił", mówi. "Ale jeśli widzę ciekawe meble w magazynie lub w historycznym filmie telewizyjnej - biorę też notatkę.

- Oczywiście skończyłeś specjalną szkołę lub studiował utalentowany mistrz?

- Nic specjalnego zakończonego - cztery klasy zwykłej szkoły. Inny nastolatek musiał bonda - beczki do zrobienia. Raz na wzgórzu w przerwie na lunch naszkicował rysunek. Myślałem: może być cięty. Próbowałem. Pracownicy powiedzieli: "Okazało się bardzo dobrze". Od tego początku. Pierwsze "prace" były ramami - dałem je przyjaciółmi. Potem zafascynował bardziej złożonych rzeczy. Całkowita osiągnięta niezależnie. Kupiłem niezbędne narzędzie do nitki drewna ...

Nasze piękno bin nie lubi.

Jako prosty rustykalny człowiek, pałac królewski

W złotowych szufladach Akulova czujesz się jak antyczna wystawa: siedzenie w fotelu "Graft" jest też. Chcę to oglądać. Jestem pod wrażeniem właściciela.

"I dawno przyzwyczaiłem się do mojego małżonka", Master się uśmiecha. I daje dosłownie następujące: "Jestem bardzo gorzki, że moje umiejętności nie są zainteresowane nikim". Nie jestem wieczny, siedemdziesiąt. Odejdź, a wszystko pójdzie ze mną ...

- Ale nie masz uczniów?

"Jak ci powiedzieć", mistrz wzdycha mocno. - Przyszedł więcej niż raz z Ukrainy i z Białorusi, nauczyłem ich bez żadnej opłaty. Kiedy wszyscy są widoczne, faceci zapalają oczy, chcą nauczyć się mojego rzemiosła na tydzień-inne i - przed sobą: Dym "Bucks", więc mówią. Ale zrobić to, co mogę, potrzebuję dużo czasu i dużo cierpliwości. Przeszedł moje setki facetów. Ale dowiedzą się więcej lub mniej do obniżenia ram i nadal łatwo, prostsze - i odejść, niestety.

- Czy którykolwiek z władz okręgowych mówią, że zdolność do tworzenia takiego piękna powinna mieć pewność, że przeniesienie przede wszystkim ze swoich rodaków?

"Nasze pojemniki, nie tylko Klimovsky, ale także regionalne, nie lubią piękna", mówi mistrz. "Dla mnie było dawno temu, ludzie pochodzili z Niemiec, spojrzeli na moją pracę i oferowali:" Lub przyjdź do nas, aby nauczyć naszych facetów, czylimy szkołę w Klimovo, gdzie nauczysz naszych chłopaków i twoich chłopaków . Gwarantujemy pełne świadczenie studentów. Otrzymają także stypendium. Robić kilka problemów, a my damy ci szkołę osobiście.

- Nie zgadzali się?

- Oczywiście zgodziłem się na drugą opcję. W Niemczech ogłoszono zbiór środków na budowę szkoły. Zostały zebrane bardzo szybko. Nazywali Bryansk, że przyjechali, aby omówić wszystko konkretnie. Nagle miałem stos imprezowych Chinus z Bryansk. Pamiętaj tylko jeden nazwisko - Belozy, wypełnił kulturę regionalną. I zaczęli mnie udrękać, aby odmówić biura oferty. Powiedzieli, że znaleźli pokój do szkoły w Klimovo - w pałacu kultury i poproś mnie o otwarcie. Nie wierzę w bossów partii. Ale prawy "na gardło wzięło" nigdzie nie było iść. Uroczyście odkryte. Dostałem kilka przestronnych pokoi. Jestem zachwycony, głupiec ... przybyli Niemcy, a oni byli w Bryansk: "Zapalił, panowie, szkolny aculuve został już otwarty". Niemcy są bardzo obrażani przeze mnie. I musieli być obrażani przez podwójne bąbelki.

- Ale szkoła została otwarta ...

- Jaka szkoła? To było ich zwykłe pokazanie! - Mistrz upadł. - I czy mogą pozwolić całej szkole w prywatnym właścicielu Klimovo? Potem zadzwoniłem do Bryansk Beloperova. A ta złoczyńca zabrała telefon i jakbym mnie chciał na głowie: "Chciałem mojej szkole - tak? Nie myślimy, żeby go otworzyliśmy. Musimy zapłacić Niemcom". Dałem mu również odpowiedź na niego w odpowiedzi.

Jako prosty rustykalny człowiek, pałac królewski

Vladimir Filippovich jest już emerytowany, ale duch Bunctric Mistrza nie daje obecnych władzom spokojnie odpocząć na "Laurach" restrukturyzacji.

Urzędnicy powiatów nie pozostają zadłużeni od Mistrza: Gdzie tylko możesz, spróbuj zaatakować. Kiedy zaproponował przyłączenie się do Unii artystów, szefów z terenu, a regiony wylały mistrzów do mistrzów. Nigdy nie otrzymał biletu członka Unii Artystów. W grudniu ostatniego roku Klimovtsy przedstawił "oburzenie spokój" przez kandydata do rad okręconych. Ale szczyt dzielnicy nie zgłosił nawet, ile głosów zdobyło Vladimir Filippovich zdobył.

Tak, władze dobrego słowa o mistrzu nie będą powiedzieć. Zawsze boi się go jako ekspozycji. Ale on jest miłym człowiekiem, bezinteresownym. Teraz uczy sześciu uczniów w swoim warsztacie za darmo. Zaskoczyłem mnie i taki fakt: Vladimir Filippovich, liczyłem dziesięć psów na dziedzińcu iw domu dwa. Przeprasza za bezdomnych zwierząt, a on przynosi niewiary.

Master ma kilkanaście wspólnych notebooków z przeglądami odwiedzających do jego domu, który stał się nieoficjalnym muzeum. Tutaj przychodzą na wycieczki, pochodzą z grup.

"Mieszkam w ubóstwie" - powiedział Vladimir Filippovich. - Prawdopodobnie nie wierz, ale moja żona i ja nie pamiętam, kiedy kupiłem kiełbasę, mięso, masło. Istniejemy na skromnych pensjonatach.

Przeczytałem recenzje odwiedzających. Ile szczerych słów podziwu! Vladimir Filippich - mistrz bryłki wielkiej wielkości. Pisze także obrazy oleju. I napisały trzy historie. Pozostaje tylko żałować, że jego talent nie jest popytem.

Jako prosty rustykalny człowiek, pałac królewski

Długie lata życia!

Źródło

Czytaj więcej