Cześć, nazywam się Galina, postanowił wziąć udział w konkursie "Szalony Nowy Rok".
W nominacji, noworoczne rzemiosło ze wszystkiego, co jest pod ręką.
Tym razem postanowiłem dokonać głównej wspaniałej postaci na wakacje Nowego Roku - Santa Claus z własnymi rękami. Jest to noworoczny rękodzieło z plastikowej butelki.
Pomysł, jak zwykle wstał nagle.
Chciałem wyrzucić puste opakowania z środka do mycia naczyń, ale widziałem, że przypomina ludzką sylwetkę i postanowiła zrobić noworoczny rzemiosło - Santa Claus z własnymi rękami z plastikowej butelki.
Oprócz wyżej wymienionej butelki, potrzebowałem mnie:
- Drut
- Syntheton.
- Dyski tkane bawełniane
- Kawałek kartonu
- Dwie czarne koraliki
- Skarpeta Kapron.
- Mała piłka
- Czerwona tkanina (użyłem czapki Santa Claus, która pozostała z okazji ostatniego nowego roku).
- Warkocz
- Tkanina do torby Santa Claus
- Gazety.
- Dekoracyjne wstążki czerwonego i złota
- Sztuczne włosy białych lub białych wątków.
- Klej PVA.
- Folia żywnościowa
- białe futro
Najpierw zrobił ręce Santa Clausa.
W tym celu gorąca igła wykonała dwie otwory na szczycie plastikowej butelki, wykonał drut.
Wskazówki tego przewodu wygięły pętlę w postaci rękawiczek.
Pętle owinięte bawełnianymi dyskami i pokryte klejem PVA.
Butelka umieściła kawałek gęstego kartonu.
Krążył kontur butelki i dodał dwa sezony, które naśladuje Valenki Santa Claus.
W tym celu folia została pobrana z folii, dała im kształt skarpetki kotła i przyklejony do kartonu i butelki.
Folia została zwijana z bawełnianymi dyskami i pokryte klejem PVA,
Z starej czapki noworocznej tulupol zbudował, właśnie dostał tkaninę na butelce.
Rękawy dla Santa Claus musiały szyć swoje ręce tuż na modelu.
Do dekorowania Tuluchik, Święty Mikołaj używał paska białego futra, warkocz i płatki śniegu.
Święty Mikołaj nigdy nie przychodzi z pustymi rękami, zawsze przychodzi z prezentami, a dla tego potrzebuje torby.
Torba zszywała ze złotej tkaniny, a pręt wykonany z rury gazety, owinięte go czerwonymi i złotymi wstążkami i dekorowanie gwiazdy.
Zrobiłem tę noworoczną głowę plastikowej butelki z piłki.
Na dole kulki znajduje się dziura pasujące do otworu na butelce.
Leżałem na tej piłce przez długi czas (nie pamiętam, skąd pochodzi), najwyraźniej czekał na jego gwiaździstą godzinę.
Owinęłam go syntetyczną rurką, szyła małą piłkę z sałcią otagowaną w miejscu nosa i zakrył segment skarpety Kapron.
Policzki i nos dotknął rumieńców.
Szyła szczyty-koraliki, wąsy i broda.
Włożyła na nim czapkę, łamaną białe futro.
A Grandfather Frost jest gotowy!
Źródło